Zimowa aura to wyzwanie dla wielu konstrukcji dachowych. Porywisty wiatr, niskie temperatury, marznący deszcz, naprzemiennie z zalegającym i topniejącym śniegiem przyczyniają się do problemów ze szczelnością pokrycia dachowego. Odpowiednia kontrola jego aktualnego stanu jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu zapobiegnie nieprzyjemnym konsekwencją.
Nieskontrolowany dach może ukrywać nawet drobne nieszczelności, które pozostawione bez zmian staną się powodem problemów w postaci zacieków, rozwoju wilgoci oraz pleśni czy nawet znacznych kosztów związanych ze stratą ciepła. Poprawnie przeprowadzona kontrola oraz wprowadzenie niezbędnych napraw oszczędzi wielu kosztownych oraz czasochłonnych remontów, pozwoli wydłużyć żywotność dachu i utrzymać budynek w pełni funkcjonalny.
Dachy budynków przemysłowych, takich jak magazyny czy hale ze względu na ogromną powierzchnię, sprawiają kłopot podczas kontroli. Sprawdzając ich stan w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na najbardziej newralgiczne miejsca. – Dużej uwagi wymagają połączenia pokrycia dachowego w koszach, wywinięcia izolacji na kominy oraz okolice okapów, attyk lub ścian bocznych świetlików. Te miejsca ze względu na swoją budowę są pierwszym, które wymaga inspekcji – tłumaczy Jerzy Kosior, Doradca Techniczny firmy Protan Polska.
Norweski producent membran hydroizolacyjnych oferuje narzędzia i usługi pomagające monitorować stan izolacji wodnej. Raport ze stanu dachu ukazuje aktualną formę całego dachu oraz pozwala oszacować koszt ewentualnych napraw. W raporcie przygotowanym przez ekspertów z firmy Protan przedstawiony zostaje pełny obraz kondycji poszycia, konstrukcji podłoża, właściwości termoizolacji, a nawet analiza kosztów i zysków dotycząca wymiany warstwy izolacyjnej. Inspektorzy skrupulatnie sprawdzają wszelkie newralgiczne miejsca jak np. wypusty dachowe oraz orynnowanie. – Regularne inspekcje umożliwiają wykrycie uszkodzeń zawczasu. Wcześnie zidentyfikowana potrzeba naprawy pozwala na ułożenie planu inwestycyjnego i przygotowanie budżetu – dodaje Michał Miąsek, Dyrektor Zarządzający Protan Polska.
Dachy płaskie hal i magazynów wymagają szczególnej uwagi w trakcie mroźnej zimy. Jeden metr sześcienny śniegu waży około 200kg, a w przypadku mokrego puchu to nawet 800kg. Tak duże obciążenie konstrukcji wielkometrażowej może stanowić poważne zagrożenie. Regularne odśnieżanie dachu stanowi istotny element dbania o żywotność konstrukcji i pozwoli uniknąć zagrożenia bezpieczeństwa. Do tego tematu należy jednak podejść z rozwagą – do odśnieżania (jeżeli jest ono konieczne) potrzebny jest projekt. Zgodnie z Ustawą Prawo Budowlane z 7 lipca 1994 r. dach należy odśnieżać wtedy, gdy ciężar pokrywy śnieżnej jest większy niż zakładano w projekcie. Jednym z prostszych sposobów na rozwiązanie tego problemu jest pospanie powierzchni dachu solą, która rozpuści zalegający śnieg. Mechaniczne metody stosowane nieostrożnie mogą przerwać ciągłość izolacji lub uszkodzić wierzchnią warstwę pokrycia dachu. Ponadto, ze względów bezpieczeństwa, śniegu nie należy zrzucać. – Dach powinny odśnieżać osoby z odpowiednimi uprawnieniami wysokościowymi oraz zaznajomione z projektem odśnieżania dachu. Z punktu widzenia inwestora najlepszym rozwiązaniem jest zlecenie odśnieżania wykonawcy, co pozwoli na zachowanie gwarancji – dodaje Dyrektor Zarządzający Protan Polska.
Cykliczna inwentaryzacja i przegląd dachu, a także wykonywanie drobnych napraw to znacznie mniej kosztowne rozwiązanie niż generalny remont, który zwykle zapoczątkowany jest przez niegroźnie wyglądające przecieki lub niezauważalne nieszczelności. Kontrolę dachu warto zaplanować znacznie wcześniej. Zaoszczędzi to kłopotów z poszukiwaniem odpowiednich fachowców.
