Ann-Helen i Annika przełamują bariery w branży budowlanej

Ann-Helen: Od pomocnika do kierownika projektu

W przypadku Ann-Helen to znajomy otworzył jej drzwi do branży. W 2019 roku rozpoczęła pracę jako pomocnik i szybko zaczęła odnajdywać się w tej roli. W 2023 roku zdobyła certyfikat zawodowy, a następnie awansowała na liderk serwisu, by niedawno objąć stanowisko kierowniczki projektu, odpowiedzialnego za realizację kilku dużych inwestycji.

"Dorastałam na farmie i zawsze lubiłam pracę fizyczną oraz przebywanie na świeżym powietrzu. Jako dekarz uwielbiam widzieć efekty swojej pracy na koniec dnia." – mówi Ann-Helen.

Annika: Dekarstwo w całej północnej Norwegii

Annika miała już doświadczenie w branży budowlanej, zanim trafiła do Protan i zaczęła pracę jako dekarz – dzięki mężowi, który zapoznał ją z tym zawodem. Dziś ma na swoim koncie niemal trzy lata pracy na dachach.

"Podoba mi się, że każdy projekt jest inny. Podróżuję po północnej Norwegii i poznaję niesamowite miejsca. Każde z nich jest wyjątkowe, a ja z dnia na dzień staję się coraz silniejsza" – mówi Annika.

Trudne wyzwania, silne kobiety

Środowisko budowy może być wymagające, jednak zarówno Annika, jak i Ann-Helen czują się docenione i dobrze traktowane – zarówno w Protan Entreprenør, jak i na placach budowy, na których pracowały.

Ann-Helen podkreśla, że zawsze dobrze czuła się w męskim towarzystwie i nigdy nie miała z tym problemu. Czuje się częścią zespołu i uważa, że wszyscy współpracownicy są otwarci i przyjaźni.

Jednym z powszechnych stereotypów jest przekonanie, że dekarstwo jest zbyt wymagające fizycznie dla kobiet, jednak Annika i Ann-Helen znajdują na to rozwiązania.

"Tak, to ciężka praca, zwłaszcza gdy jesteś drobna, co bywa frustrujące. Ale zawsze można poprosić o pomoc – w końcu są różne zadania do wykonania. Można zajmować się izolacją, spawaniem czy sprzątaniem, a ciężkie elementy zostawić tym, którzy mają więcej siły. Na placu budowy każdy znajdzie swoje miejsce i nie ma powodu, by czuć się wykluczonym"– mówi Annika.

Jednak nie każda chce korzystać z pomocy kolegów. Ann-Helen preferuje pełną niezależność i chce być traktowana tak samo jak mężczyźni.

"Czasami koledzy pomagają mi nieco bardziej, np. podnoszą coś za mnie czy otwierają drzwi. Bywa to trochę irytujące, bo wolę być traktowana na równi. Ale nauczyłam się, że praca zespołowa jest kluczowa i że proszenie o pomoc nie jest oznaką słabości – wręcz przeciwnie!" – podkreśla Ann-Helen.